Czerwiec to czas pełen smaków! Warto sięgnąć po sezonowe warzywa i owoce, które nie tylko są pyszne, ale i pomagają chronić planetę. To także doskonały czas na realizację kolejnego zadania w ramach wyzwania Zrównoważonego 2025 r. Jak jeść lokalnie i świadomie, a przy tym cieszyć się różnorodnością na talerzu?
Dlaczego dobre to sezonowe i lokalne?
Sezonowe produkty dojrzewają w naturalnym rytmie, bez potrzeby sztucznego nawożenia i długiego transportu. To oznacza mniej emisji CO₂ i świeżość, której nie da się podrobić. Kupując lokalnie, wspieramy także okolicznych rolników i zmniejszamy ślad węglowy transportu.

Co jeść w czerwcu i nie tylko?
Czerwiec miesiąc, w którym rozpoczyna się sezon na truskawki, czereśnie, młode ziemniaki, botwinkę, szparagi, bób, szczaw, sałatę, rzodkiewki, ogórki gruntowe, koper. Ale pamiętajmy, że sezonowość nie kończy się w czerwcu! W lipcu dołączą porzeczki, maliny, kalafiory, fasolka szparagowa. W sierpniu – cukinia, bakłażany czy papryka.
Jak kupować lokalnie i ograniczać plastik?
- Wybierajmy lokalne targi, warzywniaki, kooperatywy spożywcze.
- Bierzmy ze sobą torby materiałowe, pojemniki i słoiki na luzem sprzedawane produkty.
- Unikajmy plastikowych opakowań na rzecz produktów sprzedawanych luzem.
- Planujmy zakupy – róbmy listę, by nie kupować zbyt wiele i nie marnować jedzenia.
Sezonowe produkty to nie tylko smak i zdrowie, ale też realny wpływ na środowisko i krok do klimatycznej diety. Zacznijmy od prostych kroków – wybierajmy lokalne, świeże warzywa i owoce, kupujmy mądrze i unikajmy plastiku.